Witaj!
Heh, jak niewiele potrzeba, żeby wpaść na pomysł założenia bloga...
Jechałem z przyjaciółmi samochodem. Rozmowa jak rozmowa - trochę śmiechów, trochę powagi. Temat rozmowy w pewnym momencie zszedł na kawiarnie i podobne miejsca. Zacząłem opowiadać o kilku ciekawych kawiarniach, o ich wystroju, o zamówionym gdzieś cieście marchewkowym i gorącej czekoladzie. Tak się zdarzyło, że przejeżdżaliśmy niedaleko kilku znajomych miejsc, więc jeszcze bardziej się nakręciłem :) W pewnym momencie ktoś (a może nawet ja...) rzucił pomysł, że powinienem założyć bloga i opowiadać/recenzować miejsca, w których byłem/bywam. Oczywiście nie bywam tam sam, zawsze towarzyszy mi Małgosia. Któż to? Poczytaj w stosownym miejscu :)
Na początku prowadzenie bloga uznałem za celny dowcip, ale im więcej czasu mijało od dowcipu, tym bardziej stwierdzałem, że to wcale głupie nie jest. No bo właściwie dlaczego nie? Ja lubię pisać, a niektórzy twierdzą, że dobrze mi to idzie. Mam o czym opowiadać i ktoś z tego może skorzysta, a i może się to okazać dobrą zabawą. Do siedzenia w kawiarniach dojdzie nam kilka nowych elementów (zdjęcia, wymiana opinii itp.). Zapowiada się fajna zabawa.
Oboje traktujemy całe to przedsięwzięcie z przymrużeniem oka, ale jeśli już się za nie zabieramy, to postaramy się zrobić to najlepiej jak umiemy - rzeczowo, sensownie i z takim szerokim uśmiechem :D
Pewnie zauważyłeś/zauważyłaś, że adres jest fonetyczny, a nazwa... niefonetyczna :) Zrobiłem to dla uproszczenia adresu, łatwiej go takiego zapamiętać i wklepać z klawiatury. Mam nadzieję, że to ma sens i nie powoduje zbyt wielkiego zamieszania.
Odwiedzaj nas i nie zapomnij zostawić komentarz. Dyskusje są bardzo mile widziane.
Bless,
Tomek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz