Nie musze pisać jak wielka była moja radość ;], ale uwierzcie była ogromna;)
Wracając do tematu.
Nasze spotkanie(1 od prawie tygodniowego nie widzenia się) uczciliśmy w małej kawiarence na Starówce.
Wszystkim studiującym na CHacie i Akademii Teatralnej(pozdrawiamy studentów ;) ) jest to dobrze znane miejsce.
A mowa oczywiście o kawiarni To lubię.
Bardzo fajne miejsce. Jest tam zazwyczaj dość dużo osób, ale atmosfera miejsca jest bardzo w porządku.
Wszystko co zamówiliśmy było bardzo smaczne.(jak przypomne sobie zastrzeżenia napiszę)
Pasta z ciepłymi bułeczkami bardzo smaczna, ale niestety jak na 3 kajzerki i miseczke pasty, była dość droga.
Czekolada jak dla mnie normalna i jeszcze żadna nie przebiła tej w Czułym barbarzyńcu:].
Spotkaliśmy nawet znajomą (tak Olu o Tobie mowa) co było miłym zaskoczeniem, zważywszy że cały dzień obydwie spędziłyśmy na tej samej konferencji. :)
Świat jest mały:)
Podsumowując
Poleciłabym to miejsce na spotkanie się przy herbacie( duży czajniczek spokojnie starczy na 2 osoby).Jeżeli macie ochotę wydać więcej, to lekką ręka zostawicie tam jeszcze 20-40 zł.
Ciao
T&M
Jak wiecie o której kawiarni mówie, proszę dajcie znać:) i piszcie co o niej sądzicie.http://www.tolubie.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz